Blockchain na nowo definiuje social media
gru 15, 2018 at 22:16
Maciej Bystron-Kwiatkowski
Blockchain jest koncepcją dobrze znaną specjalistom już od dłuższego czasu. Dla społeczeństwa jego założenia również stają się nieobce, dzięki trwającej rewolucji blockchainowej. Rewolucji, dzięki której możliwości blockchaina zaczynają znajdować realne zastosowania. A skoro o społeczeństwie mowa – dlaczego by nie zaimplementować tej technologii i wykorzystać jej przydatności do sieci mediów społecznościowych, tak popularnych w obecnym świecie? Niezależność blockchainu od korporacji, polityki czy kontrowersji idealnie wpasowuje się w dyskusję o używaniu naszych prywatnych danych przez firmy takie jak Facebook czy Twitter i mocno przechyla szalę na korzyść zwolenników większej anonimowości.
Należy podkreślić, że blockchain ostatecznie usuwa zagadnienie finansów z branży social media – dzięki temu, iż w sieci blockchain dane są przechowywane u każdego z jej użytkowników, żadna zewnętrzna organizacja nie zajmuje się tworzeniem serwerów pod te dane oraz ich utrzymywaniem. Również fakt, iż na metodzie łańcucha bloków oparte są kryptowaluty, pozwala na to, żeby przechowujący dane byli za swoją rolę nagradzani. Cały ten proces rozwiązuje także problem powierzania informacji personalnych w ręce tzw. „osób trzecich” (jak to ma miejsce np. w przypadku Facebooka, gdzie to firma jest administratorem naszych danych i ma do nich pełen wgląd).
Co więcej, sieć blockchain zapewnia ochronę przed manipulacją danymi oraz ich handlowaniem. Zwłaszcza w ostatnim czasie Facebook jest nieustannie oskarżany o sprzedawanie informacji o swoich użytkownikach bez ich wiedzy. To nie tylko zagrywka marketingowa, lecz przede wszystkim uprzedmiotawianie ludzi i czynienie z nich produktów do kupna i sprzedaży. W portalach społecznościowych opartych na blockchainie na takie wykorzystywanie nie byłoby miejsca.
Kolejnym problemem Internetu oraz social mediów jest pozostawianie wszędzie po sobie znaku. Nieważne jak będziemy próbowali tego uniknąć i tak ślad po naszej obecności lub naszych działaniach w Internecie pozostanie. W tej sprawie również przychodzi blockchain – eliminuje on potrzebę zakładania kont, a zamiast tego wykorzystuje adresy cyfrowe przypisane do użytkownika, których nie można użyć, namierzyć, wykorzystać czy nawet śledzić. Przykładem jest chociażby Obsidian Platform, strona używająca zdecentralizowanej technologii, czego rezultatem jest globalne rozproszenie cyfrowych danych, a także wieczna prywatność oraz wolność słowa użytkowników.
Brzmi pięknie, prawda? A w dzisiejszych czasach to już nie tylko teoria, ale rzeczywistość. Pierwszą dużą platformą, która opiera się na wszystkich opisanych powyżej zasadach jest Steemit.
Steemit był jednym z pionierów w kwestii tworzenia mediów społecznościowych z wykorzystaniem łańcuchu bloków. W przeciwieństwie do Facebooka, który stoi na tzw. zawartości wirusowej (ang. viral content – oryginalnie chwytliwy, popularny i szybko rozprzestrzeniający się film), Steemit jest bazowany na zdecentralizowanej platformie dla wydawców, którzy mogą zarabiać na swojej twórczości i budować całą społeczność. Polega to na tym, iż każdy z użytkowników może oddać głos na ciekawą jego zdaniem zawartość i tym samym wejść do puli mającej szanse na otrzymaniu kryptowaluty w pewnej ilości (autorzy otrzymują analogicznie zapłatę za swoją twórczość).
Za kolejny przykład można dać stronę PROPS Project, która podobnie jak Facebook promuje viral content, ale robi to w sposób nieinwazyjny i nienaruszający prywatności jej użytkowników. Dodatkowo, podobnie jak Steemit, za udział w społeczności platformy przewidziane są nagrody w postaci kryptowaluty opartej na tym samym systemie blockchain, co cała strona.
Jak można zauważyć, media społecznościowe, które są przecież tak obecne w naszym życiu, nie muszą być nachalne, inwazyjne i co najgorsze – łamiące strefę naszej prywatności. Dzięki blockchainowi social media mogą być w końcu tym, czym miały być w założeniu – nie pretekstem do gromadzenia danych o użytkownikach, ale miejscem łączącym poszczególne osoby.