Blockchain w walce z piractwem
mar 30, 2019 at 00:08
Ryszard Czerwinski
Ostatnie doniesienia Coin Telegraph wskazują, że do 2022r. straty przychodów w przemyśle telewizyjnym i filmowym w wyniku piractwa mogą sięgnąć 52 mld dolarów. Pomimo wielkości tej liczby w badaniu nie zostały uwzględnione nielegalne procedery związane z płatną telewizją, sportem czy innymi rodzajami treści medialnych. W rzeczywistości koszty piractwa dla tych branż są prawdopodobnie znacznie wyższe. Twórcy medialni podjęli kroki w celu ochrony ich treści przed piractwem, ale niemożliwym jest jego całkowite wytępienie stosując dotychczasowe środki. Analitycy zauważają, że technologia blockchain może odegrać przełomową rolę w walce z tym typem cyberprzestępstw.
Jeden z wielu
Raport opracowany przez brytyjski instytut badań nad prawami autorskimi CREATe wykazał, że blockchain nie udźwignie samodzielnej walki z piractwem. Zamiast tego, system rozproszonej księgowości byłby wdrożony jako jeden z elementów całego „zespołu” na rzecz powstrzymania tego procederu. Jednym z powodów jest istnienie wielu przyczyn piractwa (eksperci muszą jeszcze dojść do ostatecznego wyjaśnienia tej praktyki). Różne czynniki, takie jak normy kulturowe, brak dostępu, a nawet ogólny pogląd na treści medialne, które nie mają wrodzonej wartości, mogą przyczynić się do działań pirackich. Znawcy tematu sugerują, że „udostępnienie treści medialnych bezprawnie, jeśli cały Internet został zbudowany na technologii blockchain, może okazać się niemożliwe lub niezwykle trudne”. Prawdopodobnie stoi za tym fakt umożliwienia śledzenia działań niezgodnych z prawem za pośrednictwem rozproszonej księgi głównej. Jednostki nie byłyby w stanie ukryć swoich poczynań pirackich tak, jak mogą tego dokonywać teraz. Jednak tzw. Internet blockchain, który powstałby specjalnie w tym celu, pozostaje wciąż tematem do dyskusji.
Nadzór treści
Jednym ze sposobów, w jaki łańcuch bloków może pomóc w zapobieganiu piractwu jest monitorowanie treści. Vevue to usługa strumieniowego przesyłania bloków i służy monitorowaniu „życia” plików multimedialnych w sieci. Założyciel Thomas Olson wskazał, że „jeśli ktoś skopiuje zawartość śledzoną przez naszą technologię w jakikolwiek możliwy sposób, w tym poprzez nagrywanie wideo lub nagrywanie ekranu, nasza platforma będzie w stanie zidentyfikować właściciela urządzenia czy systemu, w którym ostatnio odtwarzano treść”. W tym przypadku, blockchain sam nie śledzi zawartości (zależy to od unikalnego procesu obliczeniowego właściwego projektowi Vevue). Pozwoliłby on natomiast na efektywne przechowywanie i udostępnianie danych nadzoru.
Polowanie na nagrody
Blockchain może również pomóc przy tworzeniu cyfrowego znakowania wodnego – jest to proces przypominający polowanie na nagrody. Południowoafrykańska firma CustosTech wykorzystała Bitcoina do stworzenia zastrzeżonej technologii cyfrowego znakowania wodnego. Umożliwia ona osadzenie nagrody pieniężnej, takiej jak tokeny BTC, w plikach multimedialnych. Znaki są osadzone w taki sposób, aby były niezauważalne dla odbiornika treści i niemożliwe do usunięcia. Jeśli plik jest piracki, CustosTech może przeanalizować znak wodny pliku, aby ustalić, kto był jego prawnym odbiorcą. Fakt, że w procesie tym można zakodować nagrodę pieniężną stanowi zachętę dla osób spoza obszaru medialnego, gdyż program jest ogólnodostępny. Nagrodą jest oczywiście BTC. Podobnie sprawa ma się w analogicznym programie dotyczącym gier – Rawg, który wykrywa gry na wielu urządzeniach. Firma ta dąży do stworzenia blockchainowego systemu, który nagradza graczy tokenami za osiągnięcia w grze (oczywiście tylko licencjonowanej wersji na oficjalnej platformie). Motywuje to zatem do unikania piractwa na własną rękę.
Przykładów programów walczących z piractwem jest znacznie więcej. Łączą one rozwój nowoczesnej technologii łańcucha bloków z kontrolą i zachęcaniem do praworządności w sieci. Chociaż najpewniej nigdy nie uda się w pełni wyeliminować praktyki piractwa, można zminimalizować straty oraz przetestować blockchain w całkowicie nowym dla niego śwodowisku.