Blockchain w motoryzacji!

Według doniesień prasy, Renault opracowuje nowy projekt autonomicznego samochodu. Zostanie on prawdopodobnie oparty na technologii blockchain. Nowa inicjatywa ma na celu między innymi poprawę bezpieczeństwa i komunikacji między pojazdami bez kierowcy a otaczającą infrastrukturą.

Carlos Cardillo, dyrektor Nevada Center for Applied Research, wyjaśnił, że rosnąca liczba przyłączonych do IoT (Internet of Things) pojazdów na drogach może potencjalnie tworzyć luki bezpieczeństwa. Implementacja nowej technologii ma na celu rozszerzenie standardów integralności danych. Umożliwi ona wiarygodny zapis zdarzeń poprzez wymianę potwierdzonych informacji za pomocą transakcji blockchain. System ma być ponadto odporny na fałszywe doniesienia, takie jak ataki man-in-the-middle. Poza Renault, innowacje zapowiedział też największy producent samochodów w Korei Południowej, Hyundai Motor Group. W tym przypadku blockchain ma zostać użyty do lepszego połączenia pojazdów elektrycznych ze smartfonami.

Ogromne straty spowodowane inwestycją w bitcoina

Japoński miliarder i założyciel międzynarodowego koncernu SoftBank Group, Masayoshi Son, stracił podobno ponad 130 milionów dolarów poprzez swoją inwestycję w Bitcoina. Ludzie znający sprawę twierdzą, że Son dokonał inwestycji na zlecenie Petera Brigera, współprzewodniczącego spółki zarządzającej aktywami Fortress Investment Group.

Według doniesień, Son zainwestował w monetę, gdy pod koniec roku 2017 osiągnęła największą wartość w historii – 20 000 USD. Następnie sprzedał ją na początku 2018 roku, po gwałtownym spadku cen.  W ten sposób miliarder stracił niewiarygodną kwotę około 130 milionów dolarów. Nie ufajcie ludziom, którzy twierdzą, że inwestycja w Bitcoiny to pewny zysk! Należy pamiętać, że rynek kryptowalut cechuje się ogromną zmiennością i nieprzewidywalnością.

Co ukrywa NASDAQ?

Druga co do wielkości giełda na świecie, Nasdaq, rzekomo testuje handel produktem opartym na Bitcoinach. Wynika to z tweeta analityka serwisu Quantity Trading StrongMarket. W ramach testu kupił on jednego Bitcoina za pośrednictwem firmy maklerskiej TD Ameritrade (NASDAQ:AMTD).  Zasugerował on, że handel dolara z Bitcoinem jest możliwy pod nieznanym symbolem „CXERX”, który rzekomo jest notowany na Nasdaq.

Następnie po całym tym zamieszaniu, analityk sprostował swoją wypowiedź. Okazało się,  że nie był to rzeczywisty handel na jego koncie, a tylko symulacja za pośrednictwem platformy Paper Trading. Czy jednak nie oznacza to, że Nasdaq może po cichu testować nowy zasób, aby kiedyś wprowadzić go na prawdziwą giełdę? O sprawie będziemy informować na bieżąco.