Musicoin lepszy od Spotify?
mar 5, 2019 at 00:00
Marcelina Wardecka
Muzyka towarzyszy człowiekowi od zawsze. Jednak nigdy wcześniej nie była ona tak łatwo dostępna – subskrypcja Spotify, Apple Music czy Pandory otworzy bramę do najróżniejszych artystów i utworów. Wszak nieznaczna miesięczna opłata pokrywa koszty użytkowania oraz zobowiązuje platformę do przekazania pieniędzy wszystkim twórcom, prawda? Cóż, nie do końca.
W teorii właściciele praw autorskich, a więc muzycy, producenci, zespoły, czy menadżerowie otrzymują daną ilość pieniędzy za każde odtworzenie utworu. Jednakże określenie dokładnej sumy oraz konkretnego odbiorcy staje się niesamowicie trudnym zadaniem.
Metadane zawierają informacje o płatniku, odbiorcy oraz sumie transakcji, jednakże takie problemy jak chociażby pobieranie muzyki na telefon oraz słuchanie jej w trybie offline powodują ich częstą niekompletność. Jest to dokuczliwe szczególnie dla niezbyt popularnych artystów, w których przypadku owe pieniądze stanowią o ich “być albo nie być” w świecie produkcji muzycznych.
A co gdyby te dane były oparte o technologię blockchain? Czy zwiększyłoby to szansę mniejszych producentów? Założyciele platformy Musicoin twierdzą, że tak. Ich koncept zakłada stworzenie miejsca, w którym twórcy dzielą się swoją muzyką, a zarobione na niej pieniądze otrzymują od razu. Dodając na platformę utwór dodaje się również każdego, kto posiada do niego prawa autorskie. Każdy członek projektu – piosenkarz, menadżer, producent itp. mają przydzielony procent zysków. Powstaje w ten sposób przejrzysta baza, którą każdy może przeglądać w dowolnym momencie. Istnieje również możliwość zapytania o sprzedanie licencji.
System oparty o blockchain umożliwia więc natychmiastowe przesłanie pieniędzy twórcom a także napiwków, którymi fani mogą obdarować ulubione utwory. Co ciekawe, transakcje odbywają się w unikatowej kryptowalucie Musicoin. Warto wspomnieć, że platforma jest całkowicie darmowa oraz pozbawiona reklam. Twórcy jednakże otrzymują pieniądze według wzoru “pay per play” (z ang. płacenie za odtworzenie), a słuchacze są zachęcani do dawania napiwków ulubionym artystom. To właśnie system napiwków, a nie wyświetleń, decyduje o miejscu piosenki na liście przebojów.
Jednakże pierwszy prawdziwie uczciwy system rozliczeń nie jest jedyną innowacją możliwą dzięki blockchainowi w tej branży. Musicoin postawił również na relację arysta-fan tworząc unikatowy system. Polega on na dzieleniu pewnego procenta przychodu artysty z fanami, którzy udostępniają jego twórczość. Sieć referencji, która jest kolejną jego zaletą, napędza system oraz promuje mniej dotąd znanych muzyków. Jest to rozwiązanie win-win. Każdy autor, który osiągnie kolejny poziom w rankingu, może otworzyć, poszerzyć, zmniejszyć lub zamknąć dzielenie się przychodami. Następnie fani zarobione musicoiny mogą wykorzystać w dowolny sposób – na przykład na zakup biletów na koncert czy imprezę. System ten wprowadza świat muzyki na nowy, znacznie wyższy poziom biznesu!
„[Blockchain Music] ma ogromny potencjał, aby powiększyć dochody artystów, szczególnie tych niezależnych. Przejrzysto, bezpośrednio i natychmiastowo. ” mówi Nick Yap, założyciel Blockchain Music. Kiedy nie ma wątpliwości, że jest to znakomite rozwiązanie, pozostaje tylko pytanie, czy inni producenci i platformy są gotowe go zaadaptować oraz – co najważniejsze – zaakceptować uczciwą konkurencję powiązaną z przejrzystym systemem rozliczeń.