Prywatność naszych danych w internecie jest obecnie bardzo często podejmowanym tematem. Co chwilę w mediach słyszymy o aferach z wyciekami danych, czy też dowiadujemy się ile treści, które wrzucamy na nasze profile, Facebook udostępnia swoim reklamodawcom. Sprawy te nabrały dodatkowego pędu w zeszłym roku, kiedy to prezes Facebooka, Mark Zuckerberg, ciągany był po amerykańskim Senacie i Parlamencie Europejskim, a jedną z głównych kwestii, podczas jego przesłuchań, były właśnie nasze dane i sposób ich przechowywania. Wraz z ostatnimi poczynaniami Coinbase, czyli jednej z największych platform do wymiany kryptowalut, na horyzoncie pojawia się jednak światełko nadziei.

W drugiej połowie zeszłego roku Coinbase ogłosiło zatrudnienie zespołu 5 pracowników startupa Distributed Systems, którzy mają pracować nad sposobami przywrócenia ludziom kontroli nad ich danymi osobowymi. Mają oni pomóc firmie wymyślić sposoby na wdrożenie zdecentralizowanej tożsamości w produktach Coinbase. Nowi pracownicy mają dosyć duże doświadczenie w tym zakresie, jako że zajmowali się tematyką danych i tożsamości w zdecentralizowanych aplikacjach (Dapps), czyli programach komputerowych działających na blockchainowej sieci komputerów.

Pozyskanie nowych specjalistów do zespołu wpisuje się w aktualną politykę Coinbase, której celem jest sprawienie, aby był on zróżnicowanym medium, którego oferta zainteresuje każdego – w przeciwieństwie do bycia tylko zwykłą platformą do handlu kryptowalut. W segmencie przemysłu, gdzie oszustwa zdarzają się dosyć często, platforma ta zdobyła reputację za relatywne bezpieczeństwo i przystępność. Mimo problemów, przez które przechodziła, aktualnie założonych jest na niej 20 mln kont, a według Recode, jej wartość wynosi ponad 8mld dolarów.

Brennan Byrne – product manager w zespole tożsamości Coinbase – widzi zdecentralizowaną tożsamość, jako część bardziej rozrośniętego ekosystemu blockchaina, który wykracza poza kryptowaluty. Podstawowym założeniem jest, aby dane osobowe były weryfikowane jeden raz przez stronę trzecią, np. agencję rządową, a następnie były bezpiecznie przechowywanie przez użytkownika. Zamiast wysyłać swój numer ubezpieczenia społecznego do firmy albo serwisu, Administracja Ubezpieczenia Społecznego mogłaby, przy pomocy blockchaina, oznaczyć nasze dane nienaruszalnym znaczkiem zatwierdzenia, który dałoby się zweryfikować na żądanie. Użytkownik byłby wtedy w stanie udowodnić, że jest prawdziwą osobą bez podawania swojego numeru ubezpieczenia.

Jak ta technologia ma wyglądać w praktyce, tego nie wiemy – mówi profesor Uniwersytetu Cornella i były chief scientist w RSA – Ari Juels. Przechowywanie danych osobowych w publicznej sieci blockchain, jak Ethereum, wymagałoby od ludzi, aby to oni sami zarządzali szyfrowaniem, w tym prywatnym kluczem – długim ciągiem alfanumerycznym, potrzebnym do transakcji blockchain. Jak przekonuje Juels, ludzie bardzo źle radzą sobie z zarządzaniem takimi kluczami. System tożsamości musiałby być przygotowany na częste odzyskiwanie użytkownikom kluczy, które zostały ukradzione, zgubione lub zniszczone.

,,Oddawanie ludziom kontroli nad ich danymi jest bardzo dobrym hasłem, ale ostatecznie i tak powrócą oni do zcentralizowanych serwisów aby ułatwić sobie życie” mówi Juels. Po chwili dodaje: ,,Gdzie ludzie przechowują dzisiaj bitcoina? W Coinbase. Coinbase wyręcza cię w zarządzaniu kluczami kryptograficznymi i ich przechowywaniu. Jeśli użytkownicy chcą ułatwić sobie to doświadczenie, najchętniej je zcentralizują”.

Byrne oznajmia jednak, że jednym z celów jego zespołu jest wymyślenie sposobu, na to aby zdecentralizowane produkty Coinbase były tak łatwe w używaniu, jak ich zcentralizowane odpowiedniki. Pośród tych produktów znajduje się Toshi, przebrandowane niedawno na Coinbase Wallet – otwarta wyszukiwarka zdecentralizowanych aplikacji, która umożliwia użytkownikom na wejście w interakcje z aplikacjami opartymi na blockchainie Ethereum. Aby jak najbardziej ułatwić użytkowanie swoich serwisów, Coinbase otwarty jest na współpracę z innymi firmami.

Nawet jeśli Byrne i spółka wymyślą najbardziej rewolucyjne rozwiązanie problemu bezpieczeństwa naszych danych, nadal pozostaje kwestia przekonania do niego ludzi. Firma musi pokazać, że im się to opłaca, a nowoczesne rozwiązania mogą im pomóc w radzeniu sobie z problemami życia codziennego. Jak widać, wiele jest jeszcze pracy do wykonania. Najważniejsze jednak, że coś się dzieje i są ludzie, którzy chcą zmieniać obecną sytuację, promując tym samym innowacyjne technologie.