Kanada reguluje kryptowaluty
mar 16, 2019 at 18:30
Grzegorz Jankowiak
W ostatnich tygodniach kilkakrotnie poruszaliśmy już tematykę wprowadzania przez kolejne kraje nowych regulacji dotyczących FinTechu czy też kryptowalut. Stało się to pewnego rodzaju trendem, że co kilka dni słyszymy o kolejnym państwie, które chce ułatwić życie biznesom opartym na tych nowoczesnych rozwiązaniach. Jednym z tych krajów okazała się być również Kanada, której dwa czołowe organy chcą rozpocząć konsultacje z podmiotami rynku kryptowalut. Wszystko to w celu utworzenia w przyszłości rozsądnego i sensownego prawa, które umożliwi biznesom tej branży szybszy rozwój oraz większe bezpieczeństwo.
Dwa znaczące kanadyjskie organy ds. papierów wartościowych wydały 14 marca wspólny dokument konsultacyjny, którego celem jest zebranie z branży informacji zwrotnych na temat tego, jak w przyszłości miałyby wyglądać możliwe regulacje kryptowalut. W krótkiej notce prasowej na temat tego dokumentu CSA oraz IIROC stwierdziły, że konieczne jest dostosowanie istniejących przepisów tak, aby poradzić sobie z falą nowych platform handlowych specjalizujących się w kryptowalutach. CSA to krajowa grupa wyznaczająca standardy inwestycyjne i chroniąca kanadyjskich inwestorów od nieuczciwych praktyk, IIROC to natomiast organ nadzorujący podmioty działające na kanadyjskim rynku inwestycji i platformach handlu.
,,Ten dokument przedstawia proponowane ramy regulacji, które zapewniają przejrzystość platform, większą integralność rynku i ochronę inwestorów” – skomentował w komunikacie prasowym przewodniczący CSA Louis Morisset. Dodał także: ,,Platformy zgłaszały nam, że dostosowane regulacje prawne byłyby im bardzo na rękę, ponieważ pomogłyby im one w budowaniu zaufania konsumentów i rozwijaniu swojej działalności w Kanadzie oraz na całym świecie.”
Coraz częściej możemy usłyszeć o próbach wielu państw, mających na celu regulowanie kryptowalut, tak aby zasady ich użytkowania były podobne do tych dotyczących papierów wartościowych – szczególnie aktywna na tym polu zdaje się być Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd. W porównaniu do niej Kanada zachowuje bardzo powściągliwą postawę, a ton najnowszych dokumentów wyraźnie faworyzuje podmioty działające na młodym rynku kryptowalutowym. Dwa kanadyjskie organy mają jeszcze w planach konsultacje z wieloma innymi organizacjami i znaczącymi postaciami branży, w tym również inwestorami oraz społecznością FinTech.
,,Pojawienie się cyfrowych aktywów nadal stanowi rosnący obszar zainteresowania organizacji regulujących, inwestorów i rynków – organy odpowiedzialne za regulowanie papierów wartościowych wspólnie podejmują kroki w celu pogłębienia naszego zrozumienia tego obszaru”, powiedział prezes i dyrektor generalny IIROC Andrew J. Kriegler. Po chwili kontynuował: ,,Musimy dostosować się do innowacji i jasno określić, w jaki sposób wymogi stawiane przez nasze regulacje mogą być najlepiej dostosowane i wdrażane do tych unikalnych modeli biznesowych, przy jednoczesnym zachowaniu wysokiego poziomu ochrony inwestorów.”
Nacisk na bardziej wszechstronne kontrole pojawia się w odpowiednim dla Kanady czasie, bo po fiasku lokalnej platformy transakcyjnej QuadrigaCX, która obecnie jest winna swoim użytkownikom niemal 190 mln dolarów. Po nagłej śmierci prezesa platformy w grudniu okazało się, że nie da się uzyskać dostępu do znaczącej części funduszy. Obecnie administracją firmy zarządza zewnętrzny audytor.
Działania kanadyjskich organów dają wiarę w to, że kryptowaluty mają szanse wciąż się rozwijać i, mimo problemów takich jak spadki wartości bitcoina, część z nich zostanie uznana chociażby za bezpieczną formę płatności. Pozostaje więc tylko czekać na to, co przyniesie czas.