W amerykańskim stanie Kalifornia woda od zawsze była podmiotem politycznego sporu. W ubiegłym tygodniu władze stanu złożyły projekt ustawy, która rozpoczynałaby badania nad wprowadzeniem technologii blockchain do systemu dystrybucji wody. W stanie, w którym gospodarstwa rolne oraz korporacje zużywają dużą część ogólnodostępnej wody, restauracje nie serwują za darmo, w którym trawniki mieszkańców powoli, acz stale się wysuszają, adaptacja blockchainowych rozwiązań zaczyna być poważnie rozpatrywana przez rząd. Przyjrzyjmy się w jaki sposób blockchain może uratować – bądź pogrążyć – kalifornijska politykę dystrybucyjną.

Oddolna inicjatywa

The Freshwater Trust jest organizacją non-profit działającą z ramienia kalifornijskiego Pacific Institute. Firma ta zainicjowała już współpracę z IBM i SweetSense. Projekt nad którym pracują zakłada użycie technologii opartej o blockchain w celu aplikacji Internetu rzeczy (ang. Internet of Things – IoT) przy pompach wodnych u źródła. Kalifornia jest nękana przez poważne braki wody od 2006 r., a stan zagrożenia suszą wprowadzono w dziewięciu z ostatnich trzynastu lat.

Kalifornia otrzymuje większość swojej wody z systemów zwanych rzekami atmosferycznymi. To burze zrzucają większość wody, którą rocznie uzyskuje region. Średnio od 30 do 50 procent rocznych opadów w stanach Zachodniego Wybrzeża tworzy rzeki atmosferyczne. Kiedy uzbiera się mniej niż 30%, w stanie panuje susza. Z tego powodu naukowcy i inżynierowie pracują nad wykorzystaniem blockchainowych czujników i IoT’ów do śledzenia zużycia wód gruntowych w delcie Sacramento – San Joaquin. Ich celem jest zarządzanie zaopatrzeniem wody i łagodzenie presji z nią związanej.

Sytuacja stale pogarsza się

Delta północnej Kalifornii, zajmująca 1100 mil kwadratowych, jest uważana przez wielu za zagrożoną ekologicznym zniszczeniem. Jest ona źródłem wody dla południowych i przybrzeżnych obszarów USA, a w tym samym czasie jest domem dla dziesiątek zagrożonych gatunków roślin i zwierząt. Trzy czwarte delty jest nadal wykorzystywane w rolnictwie. Jest to równoznaczne dużemu zapotrzebowaniu na wodę.

„Kalifornia jest niesamowicie ważna dla amerykańskiego rolnictwa, ale jest też silnie uzależniona od wód gruntowych”, powiedział Alex Johnson, dyrektor fundacji The Freshwater Trust – „W centralnej dolinie jest kilka basenów, które zostały tak wyczerpane w ciągu ostatnich kilku dekad, że są o 20 stóp niższe wcześniej”.

Internet rzeczy ostatnią deską ratunku

Czujniki IoT śledzą poziom wód gruntowych pobierany z poszczególnych pomp. Następnie, za pomocą technologii opartej o blockchain, przesyłają dane do satelity IBM. Według uzyskanych danych, zgodnie z zapotrzebowaniem, przydziela się kredyty wodne. Kredyt daje właścicielowi prawo do wydobycia określonej ilości wód podziemnych oraz – jeśli ich zapotrzebowanie jest mniejsze – możliwość sprzedania go jako aktywa cyfrowe. System blockchain w połączeniu z sztuczną inteligencją może teoretycznie rozpoznać możliwości firm w zakresie handlu kredytami wodnymi i powiadomić o nich administratorów i przedsiębiorstwa.

Tak otwarty rynek stanowi zachętę dla przedsiębiorstw i rolników do bardziej roztropnego zarządzania zużyciem wody. Mniejsze zużycie może oznaczać dla nich łatwą sprzedaż kredytów z zyskiem. Korzystanie z technologii blockchain zapewnia przejrzystość systemu, ponieważ wszystkie dane i ich ewentualne poprawki są widoczne dla każdego. Możliwość obserwowania ilości wody gruntowej używanej przez różne podmioty ma kluczowe znaczenie – jednostki nie są zachęcone do regulowania zużycia wody, kiedy konkurenci nie zwracają uwagi na przepisy. Jeśli projekt zakończy się sukcesem, blockchain będzie odgrywał kluczową rolę w zapobieganiu katastrofie ekologicznej w całej Kalifornii.