Wywiad z Yonathanem Parientim, czyli co eksperci mówią na temat blockchaina
kw. 16, 2019 at 16:27
Maciej Bystron-Kwiatkowski
W trakcie konferencji Welconomy Toruń 2019 nadarzyła się okazja na przeprowadzenie wywiadu z Yonathanem Parientim, CEO Horyou (a wcześniej m.in. Managing Director w Bank of China czy VP w JP Morgan Chase) na temat technologii blockchain oraz jej otoczenia. Co miał na ten temat do powiedzenia oraz jaka jest jego wizja najbliższej przyszłości?
Wywiad był przeprowadzony języku angielskim, przetłumaczony przez autora.
Maciej Bystroń-Kwiatkowski: Jest wiele różnych sposobów, by stworzyć infrastrukturę firmy – dlaczego wybrał Pan akurat blockchain dla swojej?
Yonathan Parienti: Po pierwsze, nasza firma, Horyou, istnieje od 2012 roku, a w grudniu 2013r. uruchomiliśmy sieć społecznościową dla SocialGood. Technologii blockchain używamy od końca roku 2017. Planowałem wypuszczenie cyfrowej waluty już w 2012, ale nie była ona oparta na mechanizmie powiązanym z blockchainem – chociaż był on prawie identyczny, to jednak był ściśle powiązany z naszą siecią społecznościową, scentralizowany. W 2016r. stworzyłem cyfrową walutę, Spotlight, lecz nie była ona zdecentralizowana i był to projekt czysto filantropijny. Jednak teraz, wraz z uruchomieniem Horyou Token (HYT na Los Angeles Token Exchange), wykorzystujemy już technologię blockchain, ponieważ pozwala to nam na czerpanie zysków z decentralizacji w kontekście neutralizacji ingerencji zewnętrznej. Tak więc blockchain jest bardzo, bardzo innowacyjny w tym aspekcie – pozwala nam na przekazywanie funduszy, jak również na czerpanie benefitów z przenoszenia wpływów i jednocześnie na używanie przez ludzi cyfrowych walut gdziekolwiek tylko chcą. Ten mechanizm, który stworzyliśmy na potrzeby każdej transakcji, nazwaliśmy „proof of impact”, który bezpośrednio nagradzał najbardziej aktywnych użytkowników naszej sieci społecznościowej. Oznacza to, że ludzie, który byli najbardziej przejrzyści, dzielący się pozytywnymi i dobrymi uczynkami i otrzymali najwięcej „świateł” (ang. lights) byli nagradzani funduszami poprzez Tokeny Horyou, których mogli następnie używać w naszej sieci. Tak więc dla nas blockchain jest akceleratorem, który napędza nas do tworzenia nowych mechanizmów działających dla pożytku społecznego i ekonomicznego.
MBK: Więc Pana firma używa blockchaina nie tylko w swojej infrastrukturze, ale także do nagradzania użytkowników oraz tworzenia cyfrowych walut oraz tokenów?
YP: Używamy blockchaina do przekazywania funduszów dla ludzi, do ułatwienia ludziom transakcji, jego użyteczność jest dla nas bardzo ważna. Wszystkie te mechanizmy ulepszają ekosystem SocialGood, który staramy się zbudować.
MBK: Pojawia się wiele ludzi głoszących, że blockchain jest rewolucyjną technologią. Nie brakuje też jednak opinii, iż będzie to jedynie „wielkie rozczarowanie” i w ciągu kolejnych 10 lat wszyscy o nim zapomnimy. To jak to jest – rewolucyjny czy nie?
YP: Jeśli spojrzymy na Internet, to mieliśmy dokładnie takie same komentarze na jego temat, ale ostatni raz słyszeliśmy je w roku 1999 czy też 2000. Aktualnie Internet jest całkowicie osadzony w naszym świecie, nie możemy wyobrazić siebie bez spędzenia chociaż chwili czasu w Internecie z wielu powodów. Tak więc blockchain przynosi ze sobą nieco bardziej efektywne sposoby na prowadzenie biznesu, ponieważ zapewnia on zdecentralizowane rozprowadzenie danych dla dowolnego zagadnienia, jakie sobie wymyślimy. Oznacza to więcej bezpośredniego wpływu, jaki mają ludzie. Już te cechy powodują, że technologia blockchain jest rewolucyjna. Żyjemy w społeczeństwie, gdzie wiele rzeczy jest niesprawiedliwych dla wielu ludzi, gdzie mamy postawione wiele wyzwań przed nami, a ludzie wiedzą, że brakuje im dostępu do udogodnień ekonomicznych i społecznych. W wielu krajach wciąż trwa walka o dostęp do podstawowych zasobów i usług takich jak woda, jedzenie, leki czy opieka zdrowotna. Wszystkie te rzeczy wynikają z braku wydajności obecnych systemu oraz braku chęci do dzielenia się w ludziach. Blockchain może przynieść rozwiązanie we wszystkich dziedzinach oraz upewnić się, że docierają one do potrzebujących. Tak więc w ciągu kilku następnych lat przestaniemy widzieć te rażące nierówności w społeczeństwie, ponieważ nie będzie już żadnych powodów by uzasadnić nawet prosty fakt braku wydajności obecnych systemów, który właśnie te nierówności powoduje. Będziemy mieli nowe rozwiązania starych problemów, a większość z nich pomoże nam zbudować trwałe społeczeństwa. Nad tym właśnie pracujemy z Horyou Tokenem oraz Horyou jako siecią społecznościową dla SocialGood.
MBK: W trakcie konferencji wspomniał Pan kryzys ekonomiczny z 2008 roku. Czy blockchain jest w stanie powstrzymać kolejne załamanie finansowe?
YP: Nie można powstrzymać kolejny kryzysów, ale można przyczynić się do zbudowania tego, co po nich nastąpi, doprowadzić do tego, by ludzie połączyli się i wspólnie pracowali dla celów ekonomicznych i społecznych. Jeśli będziemy mieli więcej przypadków inkluzji społecznej w edukacji, lepszy dostęp do niej, nowe mechanizmy honorowania innowacyjnych ludzi, nowe sposoby, by upewnić się, że przedsiębiorcy będą pojawiali się w nowych i starszych generacjach, to będziemy mieli ekosystem. Ekosystem nie może powstrzymać kolejnego kryzysu, ale może spowodować szybsze odbudowanie się na silniejszych fundamentach – nie skupiamy się na gałęzi drzewa, ale na jego korzeniach i przez to upewniamy się, że drzewo przetrwa. Nawet jeśli kolejny kryzys usunie kilka gałęzi drzewa, to będziemy mogli mieć silniejsze drzewo z potężniejszymi fundamentami i, jeśli to się zdarzy, będziemy mogli następnie zbudować lepsze społeczeństwo.
MBK: By budować społeczeństwa musimy współpracować z rządami, zaś na paneli dyskusyjnym Pan jako jedyny wspomniał, iż rządy nie są naszymi wrogami i powinniśmy działać wspólnie – reszta panelistów sugerowała wrogie nastawienie rządów oraz ich szkodliwe działanie. Skąd taka odmienna opinia?
YP: Jeśli jesteś pasjonatem historii to znasz „Państwo” Platona. Aktualnie mamy wiele rządów w wielu krajach, ale nie powstały one w jeden dzień – był to długi, długi proces, w trakcie którego przeplatało się wiele błędów i pozytywnych rzeczy. Ten właśnie taniec (błąd, dobra rzecz, błąd, dobra rzecz), taniec ludzkości i wynikające z niego eksperymenty spowodowały, że mamy teraz rządy na jakie zasługujemy. W wielu krajach głosujemy w wyborach, nie żyjemy w jakimś globalnym reżimie tyranii. Musimy jednak wrócić do podstaw. Jesteśmy oczywiście w stanie się rozwijać, widać to chociażby poprzez takie inicjatywy jak zmiany rządów poprzez nową technologię, co jest wielkim osiągnięciem demokracji! Musimy zatem wrócić do zasad ewolucji. By proces ewolucji był jak najlepszy, to powinien obejmować wszystkich i starać się wytworzyć pomiędzy jego uczestnikami pewną synergię. Jeśli zaczniemy usuwać z tego procesu sporą część społeczeństwa (bo czym są rządy jeśli nie częścią społeczeństwa, która w dodatku reprezentują znaczącą część światowej populacji), to ten proces stanie się wadliwy. Rządy pokazały nam już, że potrafią współpracować tworząc np. Cele Zrównoważonego Rozwoju ONZ (UN SDGs). Aktualnie jest krytyczna wręcz potrzeba na zrównoważony rozwój oraz więcej synergii, jednak problem nie leży w rządach, lecz w nas, ludziach. Mamy problem z chciwością, z dawaniem od siebie więcej niż bierzemy, czy też z brakiem empatii w naszych mechanizmach i modelach ekonomicznych. Tak więc główne wyzwanie jest w nas, ludziach. Na szczęście rozwiązanie jest również pośród nas, czyli w ludziach. Mój punkt widzenia jest bardzo prosty – im większa jest liczba współdziałających osób, im bardziej konstruktywny jest dialog pomiędzy nimi, tym bardziej jesteśmy w stanie znaleźć właściwe rozwiązania oraz posiąść odpowiednich partnerów, by te rozwiązania wprowadzić tak, aby uczynić naszą przyszłość lepszą dla każdego.
MBK: Jaka jest Pana prognoza na najbliższą przyszłość dotyczącą blockchaina?
YP: Moja prognoza nie jest czymś na krótki okres. To jest coś, co dokonało ogromnego postępu poprzez ostatni rok chociażby. Normalnie nie powinno odbywać się tyle konferencji nt. blockchaina, jeśli chodziłoby tylko o krótkotrwały zysk oraz teoretyczne spekulacje. Ludzie mówią o blockchainie, ponieważ jest rzeczywista szansa na postęp. Skoro widzimy tak wielu młodych innowatorów i przedsiębiorców wchodzących w tę dziedzinę, to oznacza, że znaleźli sposób na zbalansowanie swojej pasji do innowacji oraz chęci stabilizacji życia. Tak więc tym, co ja widzę, jest coraz więcej dyskusji, które mamy z rządami i urzędnikami, że jest coraz więcej akceptacji dla blockchaina. Jest również zaciekawienie tematem kryptowalut – coraz więcej przedsiębiorców, inwestorów oraz urzędników postanawia spróbować inwestycji w kryptowaluty. Wystarczy spojrzeć na Bitcoina i jego rynek. Cena Bitcoina zakończyła etap swojego spadku i w końcu zaczyna się stabilizować, a sytuacja Bitcoina – poprawiać. Jeśli jest to zwykła poprawa, to jest to smutne. Lecz jeśli jest to poprawa wspierana poprzez rzeczywistą innowację, rzeczywiste aplikacje i konkretne rozwiązania od ludzi, to jest to nowy rozdział dla kryptowalut i blockchaina oraz ich potencjalnej adopcji do mainstreamu. Bazując na tym co widzę, jestem bardzo optymistyczny. Naprawdę czuję, że ta technologia przetrwa, nie upadnie i zobaczymy niedługo konkretne aplikacje, które będą wspierały ludzi i spowodują, że społeczeństwo spojrzy na blockchaina w sposób o wiele bardziej konstruktywny.
MBK: Tak więc żeby podsumować – na konferencji padło zdanie „Nie będziecie widzieli blockchaina, nie będziecie go nawet potrzebowali w większości sytuacji, ale będzie go używać”. Inny z panelistów stwierdził również, że „jednostki będą wykorzystywać blockchaina czy tego chcą czy nie”. Zgadza się Pan?
YP: Wiesz, kiedy właśnie używasz telefonu, to nie myślisz o wszystkich jego komponentach. Używasz go z uwagi na jego prostotę i rozpowszechnienie oraz dostęp do niego. Każdy wykorzystuje telefon. Żyłem przed erą telefonów mobilnych, więc widzę różnicę przed nią, w jej trakcie oraz jej efekty. Tak więc powiedziałbym, że lepiej jest kiedy ludzie używają rzeczy, które rozumieją, ale koniec końców jeśli wykorzystują coś do czynienia dobra, to uważam, że nie muszą znać wszystkich szczegółów technicznych. Kiedy np. prowadzisz konferencję na Skype to też nie myślisz o mechanizmach, które ją umożliwiają. Więc dla mnie znaczenie ma aspekt przydatności danej rzeczy lub usługi. Jeśli blockchain czyni nasze życie lepszym, jeśli rozwiązujemy kolejne problemy, jesteśmy w stanie uczynić świat bardziej wytrwałym i zjednoczonym, to uważam, że ludzie będą go używać. I nie ma znaczenia, czy wiedzą, że jest to technologia blockchain, czy też nie wiedzą, ponieważ troszczą się o skutki jej wprowadzenia. A jeśli owymi skutkami będzie szerszy dostęp do edukacji, medycyny, redukcja ubóstwa, zlikwidowanie zagrożenia globalnego ocieplenia, to ludzie będą zadowoleni. I właśnie na tym powinniśmy się aktualnie skupić – żebyśmy wyzwania, które musimy rozwiązać, rozwiązali w najlepszy możliwy sposób. A jeśli niektóre z nich wykorzystują blockchaina – to cóż, powinnyśmy go użyć.
MBK: Dziękuję Panu za udzielenie odpowiedzi i poświęcony czas.
YP: Ja również dziękuję, to była przyjemność.